Szkło hartowane zdobywa coraz większą popularność w projektowaniu wnętrz, szczególnie w łazienkach, gdzie estetyka spotyka się z wymaganiami codziennego użytkowania. Kabiny prysznicowe, zabudowy ze szkła, ścianki działowe, a nawet fronty mebli czy balustrady – to tylko niektóre z miejsc, gdzie znajduje zastosowanie. Ale czy rzeczywiście jest to materiał idealny?
Na pierwszy rzut oka szkło hartowane kusi swoją prostotą i nowoczesnością. Ma wyraźną przewagę nad zwykłym szkłem: jest czterokrotnie bardziej odporne na uszkodzenia mechaniczne i wysoką temperaturę. W praktyce oznacza to, że zniesie codzienne użytkowanie bez rys, pęknięć czy odkształceń. Idealnie sprawdza się w kabinach prysznicowych na wymiar, gdzie ciągły kontakt z wilgocią i różnicą temperatur wystawia materiał na próbę. Tam, gdzie zwykłe szkło mogłoby się rozsypać w drobny mak, hartowane rozbije się na tępe kawałki, minimalizując ryzyko skaleczenia.
Nie jest idealnie
Ale nie brakuje też głosów sceptycznych. Choć szkło hartowane jest trwałe, jego ewentualne uszkodzenie skutkuje natychmiastowym rozbiciem całej tafli. Nie ma pęknięcia, które można tymczasowo zignorować – jest tylko zero-jedynkowa granica wytrzymałości. Co więcej, jego docięcie czy dalsza obróbka po zahartowaniu jest już niemożliwa. Dlatego kluczowa staje się precyzja na etapie projektowania, a tu zaczynają się schody, jeśli korzystamy z przypadkowych rozwiązań.
Zaskakująco wiele osób decyduje się na samodzielne zamówienie szkła hartowanego w sklepie internetowym, sugerując się wyłącznie wymiarami pomieszczenia i zdjęciami w katalogu. Tyle że szkło to materiał wymagający nie tylko dokładności, ale i doświadczenia. Kilkumilimetrowe różnice w poziomie płytek, krzywizny ścian czy sposób otwierania drzwi mogą sprawić, że idealna na papierze kabina stanie się źródłem codziennych frustracji.
Sięgnij po pomoc do ekspertów
Dlatego coraz więcej projektantów wnętrz i świadomych inwestorów korzysta z pomocy profesjonalnych szklarzy, takich jak Glassexpress. Ich doświadczenie pozwala nie tylko dobrać odpowiednią grubość szkła czy typ okuć, ale też przewidzieć, jak materiał będzie się zachowywał w konkretnym wnętrzu. Co więcej, montaż szkła hartowanego to proces, w którym każdy błąd może być kosztowny. Nawet najlepsza tafla traci wartość, jeśli zostanie źle osadzona, przekręcona czy zbyt mocno skręcona.
Szkło hartowane to materiał o ogromnym potencjale, który może nadać wnętrzu lekkości i elegancji. Ale jego montaż i projektowanie to nie zabawa w DIY. Jeśli myślimy o kabinie prysznicowej, balustradzie czy szklanej ściance, lepiej nie szukać oszczędności na doradztwie i montażu. Szkło wymaga szacunku, precyzji i doświadczenia. I tylko wtedy naprawdę odwdzięczy się trwałością i klasą.



